paź 30 2002

....zaczynam coś setny raz....


Komentarze: 5

zakadam kolejnego bloga, tego zakadam bo nie chce wiecej smutnych wspomien o mym zamanym sercu o tym ze widze napis kocham cie pisany przez kogos kto mnie zranil, oposcil nie dal mi sie kochac.

nie chce na to patrzec i zakadam tego bloga by uwolnic sie od wspomien wiem ze to moze nie jest rozsadne ale moze bedzie mi lzej?moze nareszcie zaczne zyc inaczej...

zaczelo sie jak w bajce i ja i on zakochani w sobie nierozlaczni od 18 sierpnia, nie cale póltora miesiaca pozniej bylam juz sama, slowa nigdy Cie nie zostawie okazlay sie klamstwem wypowiedzianym po raz kolejny z jego ust. od naszego rozstania, jego decyzji minal miesiac ja nadla go kocham....nadal cierpie i nie rozumiem jego decyzji

uwazam ze ona mnie krzywdzi ze niszczy mi zycie. ale to bylo ponad miesiac temu... nadal kocham.

anusiaaa : :
niezakofana
31 października 2002, 22:24
Będzie dobrze znajdziesz sobie kogos jeszcze innego musisz mu pokazac :)
31 października 2002, 21:56
jestem pesymistka, realizm przychodzi mi bardzo latwo... a czuje jakbym spedzila z nim cale zycie... moze to glupie po miesiacu czuc sie zwiazana na cale zycie...
30 października 2002, 22:05
Ja po kilku takich złamanych momentach życia postanowiłam nie wierzyć tak we wszystko i wszystkim. Zaleta tego cierpienia taka, że nauczyłam się realistyczniej patrzeć na siebie, innych, własne i innych uczucia. Może właśnie dlatego od 6 lat jestem szczęśliwa z kimś kogo kocham. Wiem, że On mnie kocha, ale ta pewność przyszła z czasem. Na pewno nie po miesiącu ani po dwóch... Dodam tylko, że mimo tej pewności nie zatracam się w tej miłości, bo znam już troszkę wypadki miłosne i wiem, że upadek z wysoka bardzo boli.
30 października 2002, 21:59
nie przejmuj sie, nauczysz sie, apropo notki, hm nie łam się, facweci uż tacy są, ale znajdziesz kogoś kto Cię uszczęsliwi, zobaczysz... PozDófkA!!!
30 października 2002, 21:29
qrna troche nie umiem sie tym posługiwac.. heh

Dodaj komentarz