Archiwum 01 listopada 2002


lis 01 2002 iskierki płomyczki nadziei...
Komentarze: 1

czuje sie zle, czuje ze milosc ktora jest nadal w moim sercu, ktora zakopales, da sie jeszcze odratowac, moze nie powinnam tak mowic ale tak mysle...moze da sie odbudowac to co bylo miedzy nami stracone? smiem marzyc ze sie uda...  patrze na swoje zdjecia, ktore psychiatra kazal mi ogladac by odbudowac poczucie wlasnej wartosci. widze na nich mloda, atrakcyjna dziewczyne, usmiechnieta, zadowolona z zycia. mysle ze wlasciwie mam wszystko czego potrzeba do szczescia za wyjatkiem jednej malej rzeczy, nie mam Ciebie i to pojawia sie problem... czuje ze nawet smierc nie jest tu rozwiazaniem.

anusiaaa : :